ARTYKUŁY

Fobia społeczna: żyć wśród ludzi i przetrwać


with 2 komentarze

Fobia społeczna: żyć wśród ludzi i przetrwać„Nie znoszę tłumów. Nie jem przy ludziach. Telefon odbieram tylko z konieczności. Unikam rozmów. Najczęściej potakuję i uśmiecham się. Nigdy nie wiem, co powiedzieć, jak powiedzieć i czy to, co powiem mnie nie ośmieszy. Odpowiadam, drżąc w środku. Jestem wśród ludzi, choć boję się ich.”

 

Fobia społeczna jest zaburzeniem powszechnym. W Polsce dotyczy około 7% ludzi. Mimo to wiedza na jej temat jest wciąż mała, a jej objawy utożsamiane ze zwyczajną nieśmiałością.

 

O fobii społecznej możemy mówić, gdy obawa przed sytuacjami społecznymi jest utrwalona i tak wielka, że utrudnia codzienne funkcjonowanie osoby nią dotkniętej. Dzieje się tak zwłaszcza w kontakcie z obcymi ludźmi, kiedy bardzo szybko i łatwo może ona zostać poddana ocenie. Strach przed kompromitacją jest tak duży, że pojawiają się objawy nasilonego niepokoju – twarz czerwieni się, ręce drżą, a ciało oblewa się potem. Sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna, bo to z kolei rodzi kolejne obawy: „czy inni dostrzegą, co się dzieje, jak to ocenią, czy mnie wyśmieją?”. Lęk może wzrastać, powodując ataki paniki. Osoba z fobią społeczną boi się, że może być obserwowana i oceniana podczas codziennych aktywności, np. podczas jedzenia w miejscu publicznym czy rozmów w pracy na korytarzu. Przewiduje, że się zbłaźni, wyjdzie na niezdarę i upokorzy się. Zaczyna więc unikać życia wśród ludzi.

 

U kogo pojawia się fobia społeczna?

Na fobię społeczną częściej cierpią kobiety niż mężczyźni. U ponad 70% osób z lękiem społecznym rozpoznaje się inne zaburzenia, takie jak depresja czy inne zaburzenia lękowe. Osoby z fobią społeczną mogą też przejawiać tendencję do uzależnienia się od substancji psychoaktywnych. Fobia społeczna zaczyna się zwykle między 11 a 19 rokiem życia, a więc w okresie dojrzewania lub wczesnej dorosłości. Występuje u 30% osób, które przejawiały objawy fobii szkolnej. Pojawia się często u młodych ludzi, którzy szczególne znaczenie przywiązują do tego, jakie wrażenie robią na innych. Zaburzenie to może być wynikiem jakiegoś przykrego doświadczenia w dzieciństwie, kiedy to osoba została wyśmiana, publicznie zawstydzona. Niekiedy jednak wystarczy, że dziecko/nastolatek jest świadkiem wyśmiania kolegi, co może uruchomić lęk, żeby nie znaleźć się w równie przykrej sytuacji. Istotne znaczenie ma również rodzina, w której wychowuje się dziecko z fobią społeczną. Cechuje ją nadmierna opiekuńczość ale także surowy, sztywny system wymagań i przekaz rodzinny skoncentrowany na tym, co ludzie powiedzą.

 

„Jestem dziwny, nie pasuję do ludzi”

Osoba z fobią społeczną stale myśli o tym, że nie wypada dobrze i popełnia błędy. Przeżywa nieustannie napięcie lękowe, często wraz z somatycznymi objawami lęku takimi jak: nadmierne pocenie się, czerwienienie się, bóle napiętych mięśni, kołatanie serca, kłopoty ze snem czy trudności z koncentracją uwagi. U osób z fobią społeczną pojawia się dużo negatywnych myśli automatycznych, niejako niezależnych od jej woli. Paradoksalnie osoby z tym zaburzeniem, zawsze chcą zrobić na innych jak najlepsze wrażenie. Ich sposób myślenia obrazują przykłady: „Jeżeli ktoś się rozgląda, to na pewno dlatego, że to, co mówię jest nudne.”, „Jestem nie na miejscu, jestem głupi”, „Na pewno nie będę wiedział co powiedzieć.”, „To, co mówię, zawsze musi być mądre.”, „Jeżeli ludzie zauważą, że się boję, odrzucą mnie.”, „Nie mogę pokazać, że się boję.”, „Jestem dziwny, nie pasuję do ludzi.”.

 

Próby radzenia sobie z lękiem

Osoba cierpiąca z powodu fobii społecznej jest skupiona na objawach lękowych i przekonana, że kiedy ludzie zauważą je, na pewno ją wyśmieją i odrzucą. Unika więc sytuacji społecznych, żeby nie cierpieć. Bardzo silnie się kontroluje, ucieka wzrokiem przy rozmowie, ogranicza wychodzenie z domu. Osoba z fobią społeczną jest coraz bardziej skoncentrowana na sobie, co pogarsza wykonywane przez nią czynności. To z kolei jest podstawą do jeszcze surowszej oceny siebie i potwierdzenia myślenia o sobie typu „ jestem do niczego, nie radzę sobie”.

 

Kiedy udać się po pomoc

Lęk przed oceną innych pojawiający się w sytuacjach społecznych jest powszechny. Jeżeli jego poziom jest jednak tak wysoki, że przeszkadza w funkcjonowaniu wśród ludzi, w nawiązywaniu kontaktów, realizacji planów i zakłóca codzienne funkcjonowanie, jest to sygnał do szukania pomocy specjalistycznej. Najczęściej osoba z fobią społeczną jest świadoma tego, że jej strach jest nieproporcjonalny do sytuacji i irracjonalny. Fobia społeczna często nastręcza trudności diagnostyczne, a nierzadko osoby na nią cierpiące nie uważają jednak swoich objawów za konieczne do leczenia a jedynie za „wyjątkową wstydliwość”. Jeżeli nie korzystają z właściwej pomocy specjalistycznej i równocześnie trudno im funkcjonować w życiu społecznym, zaburzenie pogłębia się lub dołączają się dodatkowe objawy, najczęściej zaburzeń depresyjnych.

 

Literatura:

  • Welles A. (2010) Terapia poznawcza zaburzeń lękowych. Praktyczny podręcznik i przewodnik po teorii. Kraków: Wyd. UJ.
  • Rabe- Jabłońska J. (2002) Fobia społeczna. Rozpowszechnienie, kryteria rozpoznawania, podtypy, przebieg, współchorobowość, leczenie. Psychiatria w Praktyce Ogólnolekarskiej, 2(3), 161-166
  • Morrison J. (2016) DSM-5 bez tajemnic. Praktyczny przewodnik dla klinicystów. Kraków: Wyd. UJ.
  • Bilikiewicz A. (2009) Psychiatria. Podręcznik dla studentów medycyny. Warszawa: Wyd. Lekarskie PZWL

 

Dr n. med. Katarzyna Denys – psycholog, doradca zawodowy, terapeuta w trakcie czteroletniego szkolenia w nurcie terapii poznawczo – behawioralnej w CTPB w Warszawie. Posiada wieloletnie doświadczenie zawodowe w pracy z pacjentami. Doświadczenie zdobywała m.in. w Klinice Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Zajmuje się diagnozą i terapią indywidualną osób dorosłych, pracuje w poradni Medsolver w Łodzi (www.medsolver.pl).


  • Raoul

    Świetny artykuł.


  • Paulina

    Chciałabym podzielić się swoimi doświadczeniami fobii społecznej. Mam 24 lata, zaburzenia psychiczne od wczesnego dzieciństwa, od pięciu miesięcy leczę się psychiatrycznie. Tyle tylko, że spotkania są rzadko, no i trudno mi na tych spotkaniach mówić, właściwie też nie bardzo wiem, o czym. Mój problem to strach przed ludźmi. Dokładnej diagnozy psychiatrycznej jeszcze nie mam; stwierdzono ogólnie zaburzenia lękowo-depresyjne.

    Z tego, co czytałam z różnych źródeł, nieleczona społeczna fobia pogłębia się, u mnie natomiast jest z roku na rok lepiej (choć nadal źle na tyle, że nie pracuję). Poprawa nie jest samoistna, rzecz jasna; wynika ona zapewne ze zmiany otoczenia i pracy własnej nad sobą.

    Nie wiem do końca, dlaczego tak trudno mi się odzywać…

    Czy macie podobne doświadczenia?

    Albo czy znacie przypadki fobii społecznej, która zaczęła się w dzieciństwie? I czy to u mnie to jest społeczna fobia? Mój psychiatra nie użył ani razu takiego sformułowania…

    Zapraszam też na mojego bloga: http://pisze-bo-walcze.blog.pl/

    gdzie opowiadam o swoich doświadczeniach i przemyśleniach. Zapraszam do dyskusji tutaj lub do wpisywania komentarzy u mnie ?