Cała prawda o lęku
Czym jest lęk?
Lęk jest jedną z najbardziej pierwotnych ludzkich emocji. Od początku jego funkcja polegała na ostrzeganiu przed drapieżnikami i innymi niebezpieczeństwami. Dzięki niemu organizm stawał się czujny na wszelkie sygnały, to pozwalało na szybką reakcję, a co za tym idzie, możliwość przetrwania jednostki i gatunku.
Z tej perspektywy lęk jest więc normalną częścią naszego życia. Można go więc zdefiniować jako nieprzyjemny stan emocjonalny, wynikający z przewidywania nadchodzącego z zewnątrz lub pochodzącego z wewnątrz (np. ból) niebezpieczeństwa. W następstwie lęku zaczynamy odczuwać niepokój i napięcie.
Współcześnie rzadko jesteśmy narażeni na bezpośrednie zagrożenie życia (nie musimy się już obawiać dzikich zwierząt) jednak reakcje lękowe nie znikają. Są to tzw. fałszywe reakcje pozytywne – czyli pojawianie się reakcji lękowej na nieszkodliwe, często wyobrażone niebezpieczeństwa. Na przykład wyobrażamy sobie, że szef może nas zwolnić i odczuwamy taki lęk, jakby rzeczywiście nas zwolnił – chociaż to dwie różne sprawy, nie istnieje żadne realne zagrożenie, to jedynie fantazja. Boimy się, ale nie wiemy do końca czego, nie mamy czasu aby się nad tym zastanowić, zanalizować przyczynę lęku. Kiedy taki stan utrzymuje się długo, grzęźniemy w sieci nie do końca uświadomionych zmartwień, co zaczyna się odbijać również na naszym zdrowiu fizycznym. Podczas psychoterapii, razem z drugą osobą (terapeutą), można odkrywać i przywoływać do świadomości te nierealne zagrożenia a przez to pozbywać się lęku.
Skąd się bierze tyle lęku.
Lęk, którego doświadczamy nie wynika tylko i wyłącznie z obawy przed światem zewnętrznym. Zgodnie z teorią psychoanalityczną, w sytuacji gdy potrzeby id (czyli popędowej części naszej psychiki) są całkowicie nieuświadomione, ego (czyli racjonalna, najbardziej świadoma część aparatu psychicznego) zaczyna wypełniać się lękiem – jest to tzw. lęk sygnałowy. Niechciane myśli z podświadomości próbują się dostać do świadomości, pojawia się niepokój znikąd. Może on przybierać postać lęku neurotycznego, czyli obawy, że nasze popędy wymkną się spod kontroli za co zostaniemy ukarani – świat (wewnętrzne obiekty rodzicielskie) ukarze nas za zbytnią impulsywność lub brak lęku moralnego. Lęk przed superego, czyli przed własnym sumieniem – lęk, że zrobimy coś złego, niezgodnego z naszymi zasadami w wyniku czego pojawi się wstyd i poczucie winy. I w tym przypadku pomocna okazuje się terapia, w trakcie której przywołujemy do świadomości te wewnętrzne konflikty, dzięki czemu ich siła słabnie, a my akceptujemy siebie w pełni. Uczymy się również, że nasze fantazje i pragnienia nie są tożsame z rzeczywistymi działaniami (co innego pomyśleć coś złego a co innego to zrobić). W umyśle jednak fantazje mieszają się z realnością i to może wywoływać uczucie lęku.
Rodzaje lęku
Lęk może przybierać postać reakcji emocjonalnych (dyskomfort psychiczny, natrętne myśli, poczucie niepokoju) i fizjologicznych (kołatanie serca, drżenie rąk, uderzenia gorąca, pocenie się, spłycony oddech, nudności i wymioty, zawroty głowy, problemy żołądkowe).
Ze względu na nasilenie oraz objawy można wyróżnić następujące rodzaje lęku:
- lęk realistyczny – dotyczy realnych, rzeczywistych zagrożeń, jest naturalną, zdrową reakcją organizmu.
- lęk neurotyczny – jak wspomniano powyżej, wynika często z wewnętrznych, nieuświadomionych konfliktów, nie ma pokrycia w realnym świecie. Nieleczony może prowadzić do:
- nerwicy – stałe napięcie, stres i konflikt prowadzi do reakcji układu wegetatywnego, pojawiają się bóle nerwicowe, zawroty głowy, wymioty, problemy żołądkowo – jelitowe, omdlenia itd.
- fobii – bardzo silnego, nierealnego lęku przed pewnymi rzeczami lub sytuacjami, który prowadzi czasem do utraty kontroli nad sobą – rzecz lub sytuacja jest tylko pewnego rodzaju wyzwalaczem tak silnej reakcji lękowej.
- lęku paranoidalnego (bliskiego fobii) – lęk, że ktoś lub coś chce nas skrzywdzić
- psychoza – w przypadku silnej, nieleczonej nerwicy w połączeniu z innymi czynnikami, kiedy mechanizmy obronne stają się zbyt słabe może dojść do tzw. dekompensacji psychicznej i pojawienia się stanu psychotycznego.
Skutki lęku
Krótkotrwałe skutki lęku są widoczne od razu, należą do nich: przyspieszenie akcji serca, spłycenie oddechu, ucisk i ból w klatce piersiowej, czasem zawroty głowy oraz nieprzyjemne uczucie niepokoju i napięcia.
O wiele niebezpieczniejsze są jednak następstwa długotrwałego lęku. Osoba żyjąca w ciągłym lęku przestaje z czasem działać rozsądnie, zaczyna unikać wielu sytuacji, przestaje podejmować aktywność. Z czasem uogólniony lęk zaczyna się „rozlewać” na coraz szersze obszary naszego życia. Sytuacja taka może w końcu doprowadzić do pojawienia się problemów z koncentracją uwagi, zaburzenia rozumowania, planowania, tików a w końcu fobii oraz nerwicy, kiedy lęk wyraźnie wpływa już na funkcjonowanie ciała.
Co z nim zrobić, jak leczyć?
Po pierwsze lęk należy zdemaskować, nie pozwolić na jego bierne odczuwanie czyli zatrzymać się i zastanowić, czego on dotyczy. Czy boję się o pracę, pieniądze, utratę miłości, zdrowia, przyjaźni?
Następnie warto się zastanowić, na ile nasze objawy są realne. Trudno to czasem ocenić obiektywnie, dlatego warto o lęku rozmawiać z bliskimi. Czy moje obawy mają pokrycie w rzeczywistości, w skali od 1 do 10 na ile jest to realne, na ile procent? Często po takim „zracjonalizowaniu” problemu okazuje się, że prawdopodobieństwo jest zupełnie nieistotne. Oczywiście takie ćwiczenie trzeba powtarzać bardzo często w przypadku, kiedy od dłuższego czasu borykamy się z lękiem.
Warto również żyć „tu i teraz” z jednoczesną postawą pokory i zgody na to, co przyniesie jutro. Są rzeczy, na które mamy wpływ i warto się nimi zająć, są jednak i takie, na które wpływu nie mamy i nie warto się nimi zajmować, myśleć o nich czy przejmować. Warto się pogodzić z własnymi ograniczeniami – to przynosi ulgę.
W niektórych sytuacjach, szczególnie kiedy lęk zawładnął już naszym umysłem, radzenie sobie samemu może nie wystarczyć. Wtedy warto skorzystać z psychoterapii. Terapeuta razem z pacjentem przygląda się lękom, poszukuje ich, wydobywa do świadomości, nazywa, pomaga ocenić ich prawdopodobieństwo – to wszystko sprawia, że lęk maleje, znika a dana osoba uczy się coraz lepiej radzić sobie z nim sama.
Literatura:
- Bourne E., Garano L., (2007). Jak radzić sobie z lękiem, Warszawa, One Press.
- Dudek D., Grabski B., Jaeschke R., Siwek M. (2011). Lęk w zaburzeniach psychicznych, Kraków, Polskie Towarzystwo Psychiatryczne.
- Seligman M., Walker E., Rosenhan D., (2003) Psychopatologia, Poznań, Zysk i S-ka.
Daniel Melerowicz – Psycholog, psychoterapeuta, pracuje głównie w podejściu psychodynamicznym. Prowadzi psychoterapię indywidualną osób dorosłych, psychoterapię par i małżeństw oraz psychoterapię grupową. Pracuje w Katowicach, jest współzałożycielem Ośrodka Psychoterapii STREFA ROZWOJU. Umiejętności psychoterapeutyczne podnosi w Krakowskim Centrum Psychodynamicznym. Prowadzi terapię również w języku angielskim (strefarozwoju.org.pl; danielmelerowicz-psychoterapia.pl).
Podobne wpisy
Fobia społeczna – geneza, objawy, leczenie
Rozbrajanie bomby – fobia społeczna Lęk jest ważną emocją, która informuje nas o tym, co… Więcej
Facebook wesprze Cię w kryzysie psychicznym
Na mojej Facebookowej tablicy rozpoczął się festiwal wesel i zaręczyn – co weekend pojawiają się… Więcej
Uzależnienie a depresja
Uzależnienie a depresja Uzależnienia, zarówno od substancji chemicznych, jak i behawioralne (tzn. takie, w których… Więcej
Terapia par. Miłość, seks i dramaty – recenzja komiksu
Wakacje to idealna pora na książki. Nie mogłam się ich doczekać, bo przez cały rok… Więcej
Zaburzenia odżywiania – kiedy problemem jest (nie)jedzenie
Zaburzenia odżywiania Anoreksja, bulimia, napadowe objadanie się – w naszym kręgu kulturowym występowały „od zawsze”,… Więcej
Psychoterapia indywidualna a grupowa
Jak sama nazwa wskazuje, psychoterapia indywidualna odbywa się pomiędzy pojedynczym klientem a pojedynczym psychoterapeutą, zaś… Więcej
Inwestycja we własną psychoterapię – czy to się opłaca?
Dzwoni telefon. Odbieram. Kobiecy głos: Dzień Dobry, ile kosztuje u Pani terapia? Ja: Dzień Dobry,… Więcej
Oswajamy odwyk
“W lipcu mam termin na 6 tyg odwyk, jestem przerażony…Słyszałem, że jest tam bardzo restrykcyjnie…. Więcej